Czy każdy proces w firmie warto automatyzować? Odpowiedź może Cię zaskoczyć. Czasem najlepszym rozwiązaniem jest... całkowite pozbycie się problematycznego procesu. Przyjrzyjmy się, jak podejmować mądre decyzje o automatyzacji.
Pierwszym krokiem nie jest wybór narzędzi czy technologii. To zadanie sobie podstawowego pytania: czy ten proces jest w ogóle potrzebny?
Wykorzystaj metodę "5 x dlaczego":
Często przy czwartym czy piątym "dlaczego" odkrywasz, że:
Automatyzacja nie zawsze jest optymalnym rozwiązaniem. Oto inne opcje:
Jeśli zdecydujesz się na automatyzację, pamiętaj o złotej zasadzie: nie automatyzuj chaosu. Oto kluczowe kroki przygotowawcze:
Najczęstszym błędem jest próba zmiany procesu i narzędzi jednocześnie. To jak remont domu podczas przeprowadzki - brzmi jak oszczędność czasu, ale kończy się podwójnym chaosem.
Zamiast tego:
KSEF to obowiązkowy system elektronicznego fakturowania B2B w Polsce. Większość firm traktuje go jak problem, ale to największa szansa na automatyzację finansów od lat. Wszystkie faktury muszą przechodzić przez KSEF – zero poprawek, zero anulowań, tylko korekty do zera. Przygotowanie wymaga audytu procesów: sprawdź kto odbiera faktury, jak trafiają do księgowości i czy Twoje oprogramowanie jest gotowe. Zaprojektuj nowy proces z przypisanymi osobami odpowiedzialnymi. Ale prawdziwa wartość KSEF to ukryte możliwości automatyzacji. AI może kategoryzować koszty i przypisywać do projektów automatycznie. System sam windykuje nieopłacone faktury. Dashboardy pokazują rentowność w czasie rzeczywistym. Segmentacja klientów przez AI identyfikuje najcenniejszych odbiorców. Większość firm wdroży KSEF "bo trzeba". Ty możesz wykorzystać ten obowiązek jako przewagę konkurencyjną i zbudować automatyzację, której konkurencja nie będzie miała przez kolejny rok.
Większość przedsiębiorców patrzy na KSEF (Krajowy System e-Faktur) jak na kolejny obowiązek. Przepisy. Terminy. Chaos w księgowości.
Ale jest druga strona.
KSEF to pierwsza w Polsce scentralizowana baza wszystkich faktur B2B. To otwiera drzwi do automatyzacji, o której do tej pory mogły marzyć tylko największe korporacje.
W tym artykule pokażę Ci:
KSEF (Krajowy System e-Faktur) to obligatoryjny system elektronicznego fakturowania dla transakcji B2B w Polsce.
Kluczowe zmiany:
Koniec z papierowymi fakturami. Koniec z PDF-ami wysyłanymi mailem.
Wszystkie faktury B2B muszą być:
To największa zmiana mentalna dla przedsiębiorców.
Wcześniej:
Błąd w fakturze? Anulujesz, poprawiasz, wysyłasz ponownie.
Z KSEF:
Nie możesz anulować ani poprawić faktury. Pomyłka? Tylko korekta do zera i wystawienie nowej faktury.
Znikają też noty korygujące.
Faktury kosztowe – te, które otrzymujesz od dostawców
Faktury przychodowe – te, które wystawiasz klientom
Oba typy muszą przechodzić przez KSEF.
KSEF nie obejmuje (na razie):
Kluczowe pytania:
Kto dzisiaj odbiera faktury?
Recepcja? Dział zakupów? Księgowa? Jak trafiają one do systemu?
Kto będzie odbierał faktury z KSEF?
Czy ta osoba wie, jak to zrobić? Czy macie już dostęp do systemu?
Czy Twoje oprogramowanie jest gotowe?
Zapytaj dostawcę systemu księgowego:
Co z biurem rachunkowym?
Jeśli korzystasz z zewnętrznej księgowości, ustal:
Jaka jest dzisiejsza ścieżka faktury?
Narysuj na kartce pełną drogę faktury od momentu otrzymania do zapłaty. Ta ścieżka MUSI być jasna.
Kto wystawia faktury?
Księgowa? Dział sprzedaży? Ty? Z jakiego programu?
Czy oprogramowanie obsługuje KSEF?
Czy może synchronizować faktury do systemu? Czy będziesz wystawiał bezpośrednio w aplikacji KSEF?
Jak często poprawiasz faktury?
Przeanalizuj ostatnie 3 miesiące:
To wszystko będzie wymagało wystawienia faktur korygujących.
Czy wystawiasz faktury w innych językach?
Jeśli prowadzisz biznes międzynarodowy, sprawdź jak obsłużyć faktury dwujęzyczne w KSEF.
Po audycie zaprojektuj nowy proces. Zapisz go i udostępnij wszystkim zaangażowanym osobom.
Dla faktur kosztowych:
Kluczowe zasady:
Większość firm zobaczy w KSEF tylko problem.
Ty możesz zobaczyć przewagę.
Problem dziś:
Księgowa ręcznie przepisuje dane, przypisuje kategorie, przypisuje do projektów. Raport gotowy... miesiąc po fakcie.
Możliwość z KSEF:
Efekt:
Dashboard kosztów w czasie rzeczywistym. Wiesz ile wydajesz na co – na bieżąco, nie po miesiącu.
Problem dziś:
Wysyłasz fakturę. Po tygodniu dzwonisz: "Dostałeś fakturę?". Po dwóch: "Kiedy zapłacisz?"
Możliwość z KSEF:
Efekt:
Zero zapomnianych faktur. Terminowe płatności. Profesjonalne przypomnienia bez Twojej interwencji.
Problem dziś:
Nie wiesz, którzy klienci płacą terminowo, którzy generują największe przychody, którzy są rentowni.
Możliwość z KSEF:
Efekt:
Wiesz na których klientach zarabiasz. Możesz podejmować strategiczne decyzje oparte na danych.
Problem dziś:
Czekasz miesiąc na raport. Dane są nieaktualne. Nie możesz szybko reagować.
Możliwość z KSEF:
Efekt:
Podejmujesz decyzje w oparciu o aktualne dane, nie historyczne.
Warto wiedzieć: do końca 2026 roku nie będzie sankcji za brak funkcjonowania w KSEF.
Ale brak przygotowania sparaliżuje Ci procesy, gdy kontrahenci zaczną wystawiać faktury elektronicznie.
Lepiej przygotować się wcześniej.
KSEF to nie tylko obowiązek. To szansa na:
Dwa scenariusze:
❌ Większość firm: Wdroży KSEF na ostatnią chwilę, "żeby było"
✅ Ty: Wdrożysz KSEF i zbudujesz przewagę
Pytanie brzmi: którą opcję wybierzesz?
Przygotowujemy firmy do KSEF i budujemy rozwiązania automatyzujące faktury, koszty i windykacje.
Umów bezpłatną konsultację:
Pokażemy Ci, jak przygotować procesy i jak wykorzystać KSEF jako przewagę konkurencyjną.
Które rozwiązanie wybrać, żeby przestać tracić projekty w chaosie maili i notatek? 80% polskich firm zarządza zadaniami chaotycznie. Kluczowa zasada: nie zmieniaj procesu i narzędzia jednocześnie - najpierw kultura, potem technologia. Microsoft oferuje 5 poziomów rozwiązań: Excel (świetny start), To Do (zadania osobiste), Planner (projekty zespołowe), SharePoint Lists (bazy danych) i Power Apps (aplikacje na miarę). Era IT stworzyła własną aplikację rozwiązującą 3 podstawowe problemy: ludzie kasują dane, brak komunikacji w kontekście zadań i niemożność mierzenia czasu. Nasze rozwiązanie oferuje zero przycisków DELETE, wbudowaną komunikację z mailami, automatyczny tracking czasu oraz zadania zbiorcze i cykliczne. Custom warto rozważyć gdy tracisz dane, potrzebujesz raportów czasowych, komunikacja się rozprasza, masz powtarzalne procesy lub zespół 10+ osób. Rada: zacznij od prostego narzędzia, sprawdź kulturę zadaniową, ewoluuj stopniowo. Zarządzanie zadaniami to podróż, nie cel.
Które rozwiązanie wybrać, żeby przestać tracić projekty w chaosie maili i notatek?
"Kto miał zrobić ten raport?"
"Gdzie jest lista zadań z ostatniego spotkania?"
"Dlaczego ten projekt leży od tygodnia?"
Brzmi znajomo? Witaj w klubie 80% polskich firm, które zarządzają zadaniami... nijak.
Albo w Excel-u (jeśli mają szczęście), albo w chaosie maili, karteczek i "zapamiętam w głowie".
Tutaj mała prowokacja: nie każda firma powinna od razu wdrażać system zadań.
Dlaczego? Bo to nie jest problem technologiczny. To problem kulturowy.
Kilka miesięcy temu automatyzowaliśmy wnioski urlopowe dla 15-osobowej firmy. Właściciel osobiście zatwierdza wszystko.
Wdrożyliśmy system. Po tygodniu dzwoni klient:
"Marcin, to nie działa. Wnioski leżą bez odpowiedzi."
Okazało się, że faktycznie wszystkie wnioski zatwierdza... asystentka właściciela. Ale nikt nam tego nie powiedział, bo "przecież to oczywiste".
Lekcja: Nie zmieniaj procesu i narzędzia jednocześnie.
Najpierw ustalisz KTO, CO i KIEDY robi. Dopiero potem wybierasz technologię.
Która opcja będzie najlepsza dla Twojej firmy? W tym filmie testuję wszystkie dostępne narzędzia Microsoft i pokazuję demo naszej autorskiej aplikacji:
Zobacz pełne porównanie narzędzi oraz demo aplikacji, która chroni każdy bit danych
Dla kogo: Firmy zaczynające przygodę z zadaniami
Zalety:
Wady:
Verdict: Świetny początek. Nie wstydź się Excel-a!
Dla kogo: Zadania osobiste, małe zespoły
Zalety:
Wady:
Dla kogo: Projekty zespołowe, firmy z Office 365
Zalety:
Wady:
Dla kogo: Firmy potrzebujące baz danych
Zalety:
Wady:
Dla kogo: Firmy z wysokimi wymaganiami
I tu dochodzimy do sedna...
Po latach wdrażania standardowych rozwiązań doszliśmy do wniosku: brakuje nam kontroli.
"Ups, przypadkowo usunąłem projekt z 50 zadaniami."
Słyszałeś to? My tak. Wielokrotnie.
Rozwiązanie: W naszej aplikacji nie ma przycisku DELETE. Nigdzie. Zero możliwości skasowania czegokolwiek.
Zadanie w Planner-ze, rozmowa na Teams, mail w Outlook. Gdzie jest kontekst?
Rozwiązanie: Wbudowany moduł komunikacyjny. Komentarze przypisane do osób (@jan, zobacz to), możliwość wysłania maila bezpośrednio z zadania.
"Ile czasu zajął nam ten projekt?"
Wzruszenie ramionami
Rozwiązanie: Automatyczny tracking czasu. Kliknięcie "rozpocznij" → praca → "zakończ" = dokładny czas realizacji.
Realizujesz podobne projekty? Na przykład: research → wycena → oferta → negocjacje?
Stwórz szablon z 15 zadaniami. Jeden klik = wszystkie zadania przypisane do odpowiednich osób.
Oszczędność czasu: 90%
"Przygotuj raport dla księgowości" - co miesiąc, 25 liczby.
Automat sprawdza codziennie i dodaje zadanie we właściwym dniu.
Każdy komentarz, każda zmiana, każde działanie - wszystko zapisane na zawsze.
Audyt projektu po roku? Żaden problem.
Nie od razu.
Zacznij od Excel-a lub Planner-a. Sprawdź czy kultura zadaniowa się przyjmuje.
Rozważ aplikację na miarę gdy:
Zarządzanie zadaniami to podróż, nie cel.
Zacznij od prostego narzędzia. Sprawdź co działa, co nie. Ewoluuj.
A jeśli potrzebujesz czegoś więcej niż standard?
Porozmawiajmy. Pokażemy Ci naszą aplikację w akcji i sprawdzimy, czy to kierunek dla Twojej firmy.
Microsoft 365 to znacznie więcej niż Word, Excel i Outlook. To kompletny ekosystem narzędzi do współpracy, który może zastąpić kilka różnych abonamentów i uprościć pracę zespołu.
Kluczem do sukcesu nie są najnowsze funkcje czy skomplikowane konfiguracje. To przemyślane wykorzystanie tego, co już masz, połączone z jasnymi zasadami pracy zespołu.
Jeśli zarządzasz projektami przy pomocy e-maili, arkuszy Excel i modlitw o powodzenie - czas na zmianę. Twój zespół i Twój budżet będą Ci wdzięczne.
Czy wiesz, że prawdopodobnie już płacisz za kompletny system zarządzania projektami, ale go nie używasz? W każdej licencji Microsoft 365 - nawet tej podstawowej - ukryty jest zestaw narzędzi, który może zastąpić drogie rozwiązania pokroju Jiry czy Monday.com.
W tym artykule pokażę Ci, jak z aplikacji, które już znasz (Teams, SharePoint, Planner), stworzyć profesjonalne centrum zarządzania projektami. Bez dodatkowych kosztów, bez skomplikowanych konfiguracji.
Większość firm korzysta z kilku różnych aplikacji jednocześnie:
Efekt? Chaos informacyjny. Dane są rozproszone, zespół traci czas na przełączanie się między aplikacjami, a Ty płacisz za kilka abonamentów miesięcznie.
Tymczasem Microsoft 365 oferuje wszystko w jednym ekosystemie - zintegrowanym, bezpiecznym i prawdopodobnie już opłaconym przez Twoją firmę.
Zanim przejdziemy do konkretów, ważne rozróżnienie:
Proces to cykliczne zadania wykonywane regularnie - jak miesięczne rozliczenia czy przyjmowanie dostaw. Są przewidywalne, mają ustalone procedury.
Projekt to jednorazowe przedsięwzięcie z konkretnym celem - wdrożenie nowego systemu, organizacja eventu, uruchomienie kampanii marketingowej. Ma początek, środek i koniec.
To rozróżnienie jest kluczowe, bo projekty wymagają elastycznego podejścia do zarządzania zasobami, terminami i komunikacją.
W tym 19-minutowym filmie szczegółowo pokazuję, jak skonfigurować wszystkie omawiane narzędzia.
Skuteczne zarządzanie projektami wymaga kilku kluczowych elementów:
Podstawą każdego projektu są ludzie. Microsoft Teams pozwala:
Co więcej, każda grupa Teams automatycznie tworzy:
Największym wrogiem projektów jest chaos komunikacyjny. Ważne ustalenia giną w mailach, decyzje są podejmowane na prywatnych czatach, a dokumentacja jest rozproszona.
Microsoft Teams rozwiązuje to przez:
Kanały tematyczne - możesz utworzyć osobne kanały dla:
Integracja z Outlookiem - oficjalna korespondencja może być kierowana na adres grupy Teams, dzięki czemu wszyscy są na bieżąco.
Wspólne notatki w Loop - nowe narzędzie Microsoft, które pozwala tworzyć współdzielone notatki, listy zadań, protokoły ze spotkań. Wszystko aktualizuje się w czasie rzeczywistym.
Każdy projekt generuje mnóstwo plików - dokumenty, prezentacje, zdjęcia, filmy, arkusze kalkulacyjne. Tradycyjnie kończy się to chaosem w folderach "Projekt_v1", "Projekt_v2_final", "Projekt_v2_final_OSTATECZNY".
Grupa Teams automatycznie tworzy przestrzeń SharePoint, gdzie możesz:
Dodatkowo możesz przygotować szablony dokumentów - protokoły, raporty, umowy - które będą dostępne dla całego zespołu.
Tu wchodzi w grę Microsoft Planner - narzędzie do zarządzania zadaniami, które wielu użytkowników M365 w ogóle nie zna.
Planner pozwala:
Co najważniejsze - Planner można osadzić bezpośrednio w Teams jako kartę, więc zespół ma dostęp do zadań bez opuszczania głównego środowiska pracy.
Microsoft 365 oferuje możliwości automatyzacji przez Power Automate (dostępne w wyższych planach licencyjnych):
Narzędzia to jedno, ale sposób ich wykorzystania to drugie. Warto ustalić:
Wyobraź sobie projekt wdrożenia nowego systemu CRM w firmie liczącej 50 osób:
Tradycyjne podejście:
Podejście Microsoft 365:
Rezultat: Projekt zakończony o 2 tygodnie wcześniej, bez przekroczenia budżetu, z pełną dokumentacją.
Nie próbuj wykorzystać wszystkich możliwości Microsoft 365 od razu. Zacznij od Teams + Planner + SharePoint. Gdy zespół się przyzwyczai, dodawaj kolejne funkcje.
Ustal od początku, kto za co odpowiada, gdzie co się znajduje i jak komunikuje się zespół. Napisz to w prostym dokumencie dostępnym dla wszystkich.
Jeśli projekt wymaga współpracy z podwykonawcami czy klientami, uwzględnij ich już na etapie planowania. Microsoft 365 pozwala na bezpieczne włączenie osób spoza organizacji.
Nawet najlepszy system wymaga utrzymania. Ustal cotygodniowe lub dwutygodniowe przeglądy statusu projektu.
Całość zajmie Ci około 15-30 minut, a efekt będzie widoczny od pierwszego dnia.